17-11-2012, 15:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-11-2012, 15:39 przez Chmurowaty.)
- Chcesz mnie zabić, bo oskarżyłem ciebie Johnny? A nie sądzisz że to bogactwo obiecane każdemu mogło być podejrzane? Tak samo jak to, co robi teraz Dorczenzo? Kurwa, spójrz na to jasno - Dorczenzo planuje "ucieczkę", na różne sposoby, ta będzie okazywała się fiaskiem za każdym razem, a ludzie będą powoli znikać, ci najmniej związani z nią (Mati i teraz ja), a później ludzie z jego własnej "bandy"! Przecież to jest logiczne, dlatego chce mnie wyeliminować w ten sposób, by mieć większe pole do popisu w nocy
*spojrzał na Dorczenzo*
-Jesteś przebiegły, ale nawet jeżeli ja teraz umrę, oni w końcu zrozumieją że miałem rację. A wtedy dorwą i ciebie i naczelnika, mam nadzieje że załatwią was w jakiś okrutny sposób.
*spojrzał na Dorczenzo*
-Jesteś przebiegły, ale nawet jeżeli ja teraz umrę, oni w końcu zrozumieją że miałem rację. A wtedy dorwą i ciebie i naczelnika, mam nadzieje że załatwią was w jakiś okrutny sposób.