17-11-2012, 21:38
*Idąc sobie zobaczyłem Sacheesa więc beda grzecznym powiedziałem: *
-Cześ... - Wtedy złapał mnie za szyje i powiedział drżącym głosem:- NIE JESTEM KATEM. ODCZEPCIE SIĘ ODE MNIE.- Odrazu mnie puścił i pognałem gdzie pieprz rośnie.K***a co ta za ludzie.Najpierw podejrzanym był Chmurowaty i Dorczenzo a teraz dziwnie się zachowuje Sachees. Chyba to on jest katem. Tak Sachees to kat.
*Zatrzymałem się, następnie obróciłem się i dalej biegłem przed siebie.*
-Cześ... - Wtedy złapał mnie za szyje i powiedział drżącym głosem:- NIE JESTEM KATEM. ODCZEPCIE SIĘ ODE MNIE.- Odrazu mnie puścił i pognałem gdzie pieprz rośnie.K***a co ta za ludzie.Najpierw podejrzanym był Chmurowaty i Dorczenzo a teraz dziwnie się zachowuje Sachees. Chyba to on jest katem. Tak Sachees to kat.
*Zatrzymałem się, następnie obróciłem się i dalej biegłem przed siebie.*