19-11-2012, 01:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-11-2012, 02:47 przez farmaceuta.)
*Podchodzę do Dorczenzo i szepczę*
-Mam wszystko, plus kilka innych rzeczy przydatnych jak kogoś postrzelą. Dzisiaj musiałem ratować dwóch typków co sobie podcięli żyły. Mam już dosyć robienia tego, zamiast wiecznie pijanego lekarza. Wszystko na mojej głowie. Może to dlatego że podczas strzelanin biegałem do rannych. I wpadłem, jak wykradłem z wojska dobre kilka litrów plazmy (rodzaj kroplówki stosowanej na polu walki).
*Akcja miała miejsce zaraz po śmierci Gurgiego*
-Mam wszystko, plus kilka innych rzeczy przydatnych jak kogoś postrzelą. Dzisiaj musiałem ratować dwóch typków co sobie podcięli żyły. Mam już dosyć robienia tego, zamiast wiecznie pijanego lekarza. Wszystko na mojej głowie. Może to dlatego że podczas strzelanin biegałem do rannych. I wpadłem, jak wykradłem z wojska dobre kilka litrów plazmy (rodzaj kroplówki stosowanej na polu walki).
*Akcja miała miejsce zaraz po śmierci Gurgiego*