19-11-2012, 23:08
Grugie zginął. Szkoda. Nie, wcale nie. Miałem dość tego ciągłego zawodzenia. Dodatkowo czuję jakieś napięcie w mojej grupie. Przypomniało mi się, że jeden z jej członków głosował na mnie pierwszego dnia. Nie tak miały wyglądać te relacje...
- Smelly, chyba wiesz co mówisz. Ostatnio miałeś rację, tak samo jak ja. Trudno mi w to uwierzyć, ale może rzeczywiście Supaplex jest wtyką w naszej ekipie. Trzeba go zlikwidować i uciekać, mamy coraz mniej czasu. Na pewno wiesz gdzie schowana jest kasa?
Ręce mi się pocą. Nie miałem takiego stresu od kilkunastu lat. Czas ucieka, a my nadal siedzimy w więzieniu! A Supaplex całkiem sprytnie sobie wymyślił z tymi palcami.
- Farmaceuto, schowaj wszystko SAM WIESZ GDZIE i szykuj się. Mówię serio. Co? Nie, nie ma w tym żadnego podtekstu seksualnego oO O ucieczce mówię.
- Smelly, chyba wiesz co mówisz. Ostatnio miałeś rację, tak samo jak ja. Trudno mi w to uwierzyć, ale może rzeczywiście Supaplex jest wtyką w naszej ekipie. Trzeba go zlikwidować i uciekać, mamy coraz mniej czasu. Na pewno wiesz gdzie schowana jest kasa?
Ręce mi się pocą. Nie miałem takiego stresu od kilkunastu lat. Czas ucieka, a my nadal siedzimy w więzieniu! A Supaplex całkiem sprytnie sobie wymyślił z tymi palcami.
- Farmaceuto, schowaj wszystko SAM WIESZ GDZIE i szykuj się. Mówię serio. Co? Nie, nie ma w tym żadnego podtekstu seksualnego oO O ucieczce mówię.