26-01-2013, 15:57
1. Jak 90% ludności na ziemi, nieśmiertelne Heroes 3 ze wszystkimi dodatkami. Całe dzieciństwo zbudowane na tej grze 
2. Heroes 4, jak wyżej
3. Saint's Row 3 - uwielbiam gry, gdzie strzelanina przeplata się z humorem
4. Seria Fallout, z akcentem na 1&2&Tactis - pierwszy raz zagrałam w nie jakieś 4 lata temu (dziwne, zważywszy na to, ile ona ma lat) i zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
5. Croc
. Pierwsza gra na komputerze i razem z Hirołsami najstarsza pozycja na moim komputerze. Lubię w nią od czasu do czasu pykać.
6. Simsy 1 z wszystkimi dodatkami - może kiedyś uzbieram na 3, a na razie grywam w tego staruszka.
7. Nie wiem, czy pamiętacie, ale jeszcze na DOSie była gra o nazwie UGH!. Sentyment razy 10 do potęgi kwadratowej.
8. Rayman. Najulubieńsza i jednocześnie najbardziej znienawidzona gra dzieciństwa. Ze względu na niezrozumiały dla mnie wysoki poziom trudności. Gaddemyt, do dzisiaj mam problem z przejściem jej.
9. Disciples II Bunt Elfów - ostatnie odkrycie zeszłego roku. Brat kupił ją dla siebie, ale mnie również wciągnęło. Choć ciągle mam problem z syndromem Porównywanie-Gier-Z-Heroes'ami
10. Wszelkie przygodówki (ah, tęsknię za tymi czasami) z akcentem na serię Syberia i z Różową Panterą
11. Warcraft III. Bo czemu by nie.
12. Port Royal 2. Nie należąca do najłatwiejszych, ale takie lubi się najbardziej, prawda? Cały czas czekam, aż będę mogła zagrać w PR3, bo ogłosili już prace nad nią (albo już powoli będzie... muszę się upewnić)
13. Oblivion, tytuł który pokazał mi chłopak i wciągnął na maksa. Kiedyś będę musiała go zainstalować na swoim PeCecie.
14. GTA San Andreas & GTA 2 - to mnie zawsze zastanawiało, że uwielbiam gry typu gangsterskie (Saint's Row, Mafia, GTA itp), a filmów z kolei nie bardzo
.
To tyle, jak przypomnę sobie, to zapiszę, bo to nie wszystkie. Kolejność losowa, pisana pod wpływem zjedzonego banana.

2. Heroes 4, jak wyżej
3. Saint's Row 3 - uwielbiam gry, gdzie strzelanina przeplata się z humorem
4. Seria Fallout, z akcentem na 1&2&Tactis - pierwszy raz zagrałam w nie jakieś 4 lata temu (dziwne, zważywszy na to, ile ona ma lat) i zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
5. Croc

6. Simsy 1 z wszystkimi dodatkami - może kiedyś uzbieram na 3, a na razie grywam w tego staruszka.
7. Nie wiem, czy pamiętacie, ale jeszcze na DOSie była gra o nazwie UGH!. Sentyment razy 10 do potęgi kwadratowej.
8. Rayman. Najulubieńsza i jednocześnie najbardziej znienawidzona gra dzieciństwa. Ze względu na niezrozumiały dla mnie wysoki poziom trudności. Gaddemyt, do dzisiaj mam problem z przejściem jej.
9. Disciples II Bunt Elfów - ostatnie odkrycie zeszłego roku. Brat kupił ją dla siebie, ale mnie również wciągnęło. Choć ciągle mam problem z syndromem Porównywanie-Gier-Z-Heroes'ami

10. Wszelkie przygodówki (ah, tęsknię za tymi czasami) z akcentem na serię Syberia i z Różową Panterą

11. Warcraft III. Bo czemu by nie.
12. Port Royal 2. Nie należąca do najłatwiejszych, ale takie lubi się najbardziej, prawda? Cały czas czekam, aż będę mogła zagrać w PR3, bo ogłosili już prace nad nią (albo już powoli będzie... muszę się upewnić)
13. Oblivion, tytuł który pokazał mi chłopak i wciągnął na maksa. Kiedyś będę musiała go zainstalować na swoim PeCecie.
14. GTA San Andreas & GTA 2 - to mnie zawsze zastanawiało, że uwielbiam gry typu gangsterskie (Saint's Row, Mafia, GTA itp), a filmów z kolei nie bardzo

To tyle, jak przypomnę sobie, to zapiszę, bo to nie wszystkie. Kolejność losowa, pisana pod wpływem zjedzonego banana.