04-02-2013, 00:07
Chyba każdy gracz spędził przy Pegasusie więcej lub mniej czasu. Ja najlepiej wspominam te których nigdy nie ukończyłem choć próbowałem dziesiątki razy. I tak np. Addams Family która śniła mi się po nocy.
Teraz z biegiem czasu wydaje mi się że jestem coraz gorszym zamiast coraz lepszym graczem. Kilka razy próbowałem wrócić do gier z Pegasusa nawet tych które kończyłem wiele razy. Efekt był taki że przejście pierwszego etapu było wyzwaniem. Człowiek przyzwyczaił się do saveów i checkpointów zapominając że kiedyś tego nie było. Gry były oczywiście wtedy znacznie krótsze niż obecnie.
Teraz z biegiem czasu wydaje mi się że jestem coraz gorszym zamiast coraz lepszym graczem. Kilka razy próbowałem wrócić do gier z Pegasusa nawet tych które kończyłem wiele razy. Efekt był taki że przejście pierwszego etapu było wyzwaniem. Człowiek przyzwyczaił się do saveów i checkpointów zapominając że kiedyś tego nie było. Gry były oczywiście wtedy znacznie krótsze niż obecnie.