09-02-2013, 21:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-02-2013, 21:59 przez Chmurowaty.)
Naprawdę dobry materiał. Z pewnością będę czekał na kolejne materiały.
Miałem podobne odczucia w grach, w których naprawdę można było się zżyć z bohaterem. Mogę jako przykład podać Red Dead Redemption, czy też Mafia II.
Z niecierpliwością czekam na kontynuacje tych serii, by przeżyć kolejne przygody naszych bohaterów.
Ale cóż Rockstar Johna Marstona nie ożywi, ale pozostaje nam jego syn
Miałem podobne odczucia w grach, w których naprawdę można było się zżyć z bohaterem. Mogę jako przykład podać Red Dead Redemption, czy też Mafia II.
Z niecierpliwością czekam na kontynuacje tych serii, by przeżyć kolejne przygody naszych bohaterów.
Ale cóż Rockstar Johna Marstona nie ożywi, ale pozostaje nam jego syn