27-04-2013, 13:41
Konsola będzie miała 4 lata we wrześniu. Upadków nie miała (chyba) żadnych, ogólnie rzecz biorąc delikatnie się z moim DSi obchodziłem. Wada tyczy się wszystkich kartridży, nieważne, czy to oryginalna gra, czy wcale-nieużywany-do-uruchamiania-pirackich-gier Acekard. Wnętrze slotu wygląda w porządku. Samo wkładanie kartridży odbywa się bez problemów, mechanizm działa bez zarzutu.
Przez długi czas nie miałem żadnego pokrowca ani etui na konsolę. Może to mogło mieć jakiś wpływ na jej działanie? Może do wewnątrz dostały się jakieś pyłki i kurze?
Resetowanie konsoli nic nie daje. Intensywne przedmuchanie slotu już tak. Czy rozkręcanie DSa jest trudne?
Przez długi czas nie miałem żadnego pokrowca ani etui na konsolę. Może to mogło mieć jakiś wpływ na jej działanie? Może do wewnątrz dostały się jakieś pyłki i kurze?
Resetowanie konsoli nic nie daje. Intensywne przedmuchanie slotu już tak. Czy rozkręcanie DSa jest trudne?