14-09-2013, 15:16
Cóż.
Odniósł się do wszechświata, do jego właściwości. Nie opisywał np. pokoju po imprezie.
Językiem do opisywania wszechświata jest język fizyki (także innych pokrewnych nauk, ale stosuje pewne uogólnienie).
Stąd też uznałem, za stosowne zareagować. Nadal uważam, że w kontekście wypowiedzi o właściwościach wszechświata lepiej trzymać się definicji naukowych. Gdyż moim zdaniem lepiej się to komponuje.
Swoją drogą, odcinek był fajny
Odniósł się do wszechświata, do jego właściwości. Nie opisywał np. pokoju po imprezie.
Językiem do opisywania wszechświata jest język fizyki (także innych pokrewnych nauk, ale stosuje pewne uogólnienie).
Stąd też uznałem, za stosowne zareagować. Nadal uważam, że w kontekście wypowiedzi o właściwościach wszechświata lepiej trzymać się definicji naukowych. Gdyż moim zdaniem lepiej się to komponuje.
Swoją drogą, odcinek był fajny
