07-10-2013, 11:45
Z całym szacunkiem dla moich brytyjskich kolegów, moim skromnym zdaniem Eurogamer jest naprawdę słabiutką imprezą. Kilka stanowisk na krzyż, niedoświetlone pomieszczenia, niedoinformowane "hostessy" przy konsolach. Bardzo mało miejsca i bardzo dużo ludzi. Często recycling starych gier, byle tylko zapchać hale. Ogólnie jest to malutka impreza (na oko około 20%-25% rozmiaru Gamescomu), a i tak wypełniana jest miejscami na siłę czym popadnie.
W tym roku mnie nie było, ale zakładam, że był to najlepszy rok EG - nowe konsole na pewno ratowały sytuację. W każdych innych okolicznościach, moim zdaniem, zwyczajnie nie warto. Gamescom bije Londyńczyków pod każdym względem.
W tym roku mnie nie było, ale zakładam, że był to najlepszy rok EG - nowe konsole na pewno ratowały sytuację. W każdych innych okolicznościach, moim zdaniem, zwyczajnie nie warto. Gamescom bije Londyńczyków pod każdym względem.