16-12-2013, 23:54
Ja tak samo jak inni nie kapuję idei tego.. czegoś. O ile kontroler Steamowy jest trafionym pomysłem (wreszcie jakiś pad z wyższej półki oficjalnie wspierany przez Linuxa), o tyle SteamOS już niekoniecznie. Po co bowiem mam instalować taki system, skoro równie dobrze mogę zainstalować Ubuntu, tam Steama i mam to samo, a nawet więcej, bo uruchomię także gry, których na Steamie nie mam, pobawię się Winem i zrobię wiele innych rzeczy, których na SteamOSie nie zrobię, albo zrobię wchodząc trochę głębiej w system, ale nie każdy musi chcieć to robić.
Tak czy siak pomimo marudzenia muszę wyznać, że strzeliłem focha, po tym jak okazało się, że nie wyślą mi Steam Machine prototypowego
Zawsze jednak by był dodatkowy sprzęt do grania w L4D2 czy Killing Floor, a na dodatek "testerzy maszyny parowej" dostali gry za darmo na próbę, które obsługują SteamOS - nawet Metro:LL, więc prawdopodobnie jest nad czym płakać..
Ale cóż, nad rozlanym mlekiem się nie płacze, nie?
Tak czy siak pomimo marudzenia muszę wyznać, że strzeliłem focha, po tym jak okazało się, że nie wyślą mi Steam Machine prototypowego

Ale cóż, nad rozlanym mlekiem się nie płacze, nie?
