02-01-2014, 14:22
Wczoraj byłem na drugiej części hobbita.
Sam koncept robienia trylogii z 300 stron książki to dla mnie porażka.
Pierwsza cześć tak mnie "wciagnela" ,ze nic z niej nie pamietam.
O ile jestem wielkim fanem władcy i uważam tą trylogie za arcydzieło to hobbit jest dla mnie po prostu słaby.
Historia mnie nie wciągnęła, momentami sie dluzyla.
Na plus świetna animacja smoka i sama jego postać. No moze i obecność legolasa - miło było zobaczyć starych znajomych. Moze efekty 3d były fajne, widziałem kilka momentów gdzie w trójwymiarze prezentowalyby sie swietnie, ale sam wybrałem wersje 2D.
Ogólnie nie polecam, w domu można obejrzeć ale w kinie to strata czasu i pieniędzy, 5/10
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Sam koncept robienia trylogii z 300 stron książki to dla mnie porażka.
Pierwsza cześć tak mnie "wciagnela" ,ze nic z niej nie pamietam.
O ile jestem wielkim fanem władcy i uważam tą trylogie za arcydzieło to hobbit jest dla mnie po prostu słaby.
Historia mnie nie wciągnęła, momentami sie dluzyla.
Na plus świetna animacja smoka i sama jego postać. No moze i obecność legolasa - miło było zobaczyć starych znajomych. Moze efekty 3d były fajne, widziałem kilka momentów gdzie w trójwymiarze prezentowalyby sie swietnie, ale sam wybrałem wersje 2D.
Ogólnie nie polecam, w domu można obejrzeć ale w kinie to strata czasu i pieniędzy, 5/10
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk