26-01-2014, 20:26
Rzecz w tym, że to co wylewa się na Youtube... to nie "Let's Playe"! To forma przechwycona przez dzieciaki mająca mało wspólnego z oryginalnymi Let's Playami.
Let's Playe urodziły się na forum Something Awful, gdzie użytkownik wybierał sobie grę i relacjonował co się w niej wydarzały pytając jakie kroki powinien podjąć w dalszej kolejności. Stąd "ZAGRAJMY w" - uczestnicy byli aktywnymi graczami - głosowali nad tym co powinno się wydarzyć i prowadzący grę wcielał je w życie. Gdy powstał Youtube forma oczywiście ewoluowała - gracze postowali materiały wideo, ale mechanizm pozostał taki sam: to oglądający decydowali o tym co stanie się dalej.
Dziś ze współczesnego "Choose Your Own Adventrue" czyli "paragrafówek" zrobiła się moda na gówniane "poczytaj mi, mamo", gdzie widz jest tylko lobotomizowanym odbiorcą patrzącym jak ktoś gra za niego w grę.
Let's Playe urodziły się na forum Something Awful, gdzie użytkownik wybierał sobie grę i relacjonował co się w niej wydarzały pytając jakie kroki powinien podjąć w dalszej kolejności. Stąd "ZAGRAJMY w" - uczestnicy byli aktywnymi graczami - głosowali nad tym co powinno się wydarzyć i prowadzący grę wcielał je w życie. Gdy powstał Youtube forma oczywiście ewoluowała - gracze postowali materiały wideo, ale mechanizm pozostał taki sam: to oglądający decydowali o tym co stanie się dalej.
Dziś ze współczesnego "Choose Your Own Adventrue" czyli "paragrafówek" zrobiła się moda na gówniane "poczytaj mi, mamo", gdzie widz jest tylko lobotomizowanym odbiorcą patrzącym jak ktoś gra za niego w grę.