27-02-2014, 21:57
Dajcie mi 300 milionów, a dzięki temu czemuś stracę te pieniądze w ciągu mniej niż doby 
Chyba tylko tyle można powiedzieć o tym tworze, który jest tylko nędznym pomiotem, który chciałby być Dungeon Keeperem, ma nawet tą samą nazwę, ale coś mu nie wychodzi i wszyscy idą grać w oldschool.
W sumie... dopowiem coś jeszcze. Widzę, że coraz więcej developerów idzie w kierunku "płatnych darmówek". Przykład? Counter-Strike Online, licencjonowany przez Valve twór Nexona (jakiejś firmy z Wschodu) mógłby być taki jak CS, ba.. może lepszy, ale niestety co odrzuca graczy od tej gry, to nie grafika - bo jakoś ludzie nadal grają w CS 1.6 - ale mikropłatności, które są tak narzucane, że gra ta się zmienia w PayToWin i jeżeli nie wydamy ani grosza, to w sumie nie mamy funu z tej gry.
Według mnie devy nie powinni robić gier free-to-play z serii, które się do tego nie nadają. Takimi seriami na pewno są Counter-Strike czy Dungeon Keeper. Że z Team Fortressem czy DOTĄ gładko poszło, nie znaczy że zawsze tak będzie. (druga sprawa, że Valve ma łeb do mikropłatności, bo pomimo że kasiaste itemy nic nie dają i tak je wszyscy kupują).
To chyba tyle.. poza tym, świetna recenzja. Parę razy się nawet uśmiechnąłem, a to się nie udaje nawet "jednym czy innym panom od kabaretu". Oki doki, heya!

Chyba tylko tyle można powiedzieć o tym tworze, który jest tylko nędznym pomiotem, który chciałby być Dungeon Keeperem, ma nawet tą samą nazwę, ale coś mu nie wychodzi i wszyscy idą grać w oldschool.
W sumie... dopowiem coś jeszcze. Widzę, że coraz więcej developerów idzie w kierunku "płatnych darmówek". Przykład? Counter-Strike Online, licencjonowany przez Valve twór Nexona (jakiejś firmy z Wschodu) mógłby być taki jak CS, ba.. może lepszy, ale niestety co odrzuca graczy od tej gry, to nie grafika - bo jakoś ludzie nadal grają w CS 1.6 - ale mikropłatności, które są tak narzucane, że gra ta się zmienia w PayToWin i jeżeli nie wydamy ani grosza, to w sumie nie mamy funu z tej gry.
Według mnie devy nie powinni robić gier free-to-play z serii, które się do tego nie nadają. Takimi seriami na pewno są Counter-Strike czy Dungeon Keeper. Że z Team Fortressem czy DOTĄ gładko poszło, nie znaczy że zawsze tak będzie. (druga sprawa, że Valve ma łeb do mikropłatności, bo pomimo że kasiaste itemy nic nie dają i tak je wszyscy kupują).
To chyba tyle.. poza tym, świetna recenzja. Parę razy się nawet uśmiechnąłem, a to się nie udaje nawet "jednym czy innym panom od kabaretu". Oki doki, heya!