10-01-2012, 15:23
Ok, czyli tak jak myślałem
Właśnie o to mi chodziło - ludzie wyprzedający swoje "zabawki" nie mają pojęcia o ich wartości a ja mogę na tym skorzystać. W Polsce nie spotkałem się z takimi wyprzedażami, dlatego pytałem o Anglię/Irlandię. No nic, jak będę na miejscu to trzeba będzie czegoś poszukać.
