Zgadzam się z recenzją, produkt jest naprawdę dobrze wykonany. Dodatkowo posiada niesamowicie niski próg wejścia - jedyną niezbędną wiedzą jest przeznaczenie piłeczki. Cała reszta zostanie przedstawiona w szeregu tutoriali wyjaśniających podstawy gry, pozwalających ćwiczyć poszczególne fragmenty oraz objaśniających poszczególne golfowe terminy. Jednocześnie gracze bardziej zaawansowani docenią wiele niuansów oraz tryb manualny, który, mimo trudności w opanowaniu, pozwala na znacznie większą swobodę
Mam jedno zastrzeżenie do wybranych fragmentów. Ogrody Peach oraz trzy główne pola turniejowe jednak nie do końca oddają, jak wiele elementów z platformówek znalazło się w Mario Golf. IMHO znacznie lepszym wyborem byłaby jedna z późniejszych map, jak np. ta poświęcona Donkey Kongowi, gdzie można znaleźć m.in. "wyrzutnie".
Fakt, nie ma zapisów w trakcie turniejów, ale tryb quick play umożliwia dużą personalizację kolejnych dołków, dzięki czemu możliwe jest rozegranie rozgrywki na sześć, a nawet i na 3 dołki. Marna pociecha, jednakże wrogów widać głównie w trybie pojedynku przy okazji wyzwań. Nie pomoże to podczas turnieju, aczkolwiek można co nieco podpatrzeć u przeciwników.
Jedynie dwie kwestie nie do końca mi podeszły. Castle Club, niestety, nie jest najlepiej zaprojektowany. Posiada wiele zupełnie zbędnych pomieszczeń, a jednocześnie nie zapewnia odpowiedniej ilości skrótów, by można było bez przeszkód i w szybkim tempie przemieszczać się między butikiem a polem golfowym. Drugą wadą jest sam butik - mimo posiadania ogromnej ilości części ubioru do odblokowania, poszczególne części nie różnią się zbytnio między sobą. Zazwyczaj zmieniają współczynniki w ten sam sposób, co sprawia, że jedynie względy estetyczne zmuszają do dłuższych posiedzeń w tym miejscu.
Mam jedno zastrzeżenie do wybranych fragmentów. Ogrody Peach oraz trzy główne pola turniejowe jednak nie do końca oddają, jak wiele elementów z platformówek znalazło się w Mario Golf. IMHO znacznie lepszym wyborem byłaby jedna z późniejszych map, jak np. ta poświęcona Donkey Kongowi, gdzie można znaleźć m.in. "wyrzutnie".
Fakt, nie ma zapisów w trakcie turniejów, ale tryb quick play umożliwia dużą personalizację kolejnych dołków, dzięki czemu możliwe jest rozegranie rozgrywki na sześć, a nawet i na 3 dołki. Marna pociecha, jednakże wrogów widać głównie w trybie pojedynku przy okazji wyzwań. Nie pomoże to podczas turnieju, aczkolwiek można co nieco podpatrzeć u przeciwników.
Jedynie dwie kwestie nie do końca mi podeszły. Castle Club, niestety, nie jest najlepiej zaprojektowany. Posiada wiele zupełnie zbędnych pomieszczeń, a jednocześnie nie zapewnia odpowiedniej ilości skrótów, by można było bez przeszkód i w szybkim tempie przemieszczać się między butikiem a polem golfowym. Drugą wadą jest sam butik - mimo posiadania ogromnej ilości części ubioru do odblokowania, poszczególne części nie różnią się zbytnio między sobą. Zazwyczaj zmieniają współczynniki w ten sam sposób, co sprawia, że jedynie względy estetyczne zmuszają do dłuższych posiedzeń w tym miejscu.