28-05-2014, 21:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-05-2014, 21:17 przez guy_fawkes.)
Zawsze lubiłem tę serię, zwłaszcza RTCW, a nowy Wolf wydaje się ze wszech miar warty kupna. Brak multiplayera nie stanowi dla mnie żadnej wady, a wręcz przeciwnie - przynajmniej nie odciągał uwagi autorów od kampanii dla pojedynczego gracza. Cieszy mnie również jego oldskulowość i tutejszy Blaskowicz, który wydaje się znacznie ciekawszą postacią, niż goguś z poprzedniego Wolfensteina od Ravena.
Swoją drogą intrygujące jest, że te kilka kwestii wypowiedzianych po polsku również w mojej opinii dystansuje to, co słyszałem w dubbingowanych grach akcji ostatnimi laty, a co ponoć uchodzi za wspaniałe dokonanie. Boberki mogą się schować.
Swoją drogą intrygujące jest, że te kilka kwestii wypowiedzianych po polsku również w mojej opinii dystansuje to, co słyszałem w dubbingowanych grach akcji ostatnimi laty, a co ponoć uchodzi za wspaniałe dokonanie. Boberki mogą się schować.