12-06-2014, 20:18
To zależy, ale głównie zależy mi na gameplayu. Jestem w stanie wybaczyć grze wiele, gdy wciągnie mnie samą rozgrywką - gdy fabuła jest zła, myślę sobie "kurczę, to miało naprawdę duży potencjał". Natomiast gdy fabuła jest dobra, ale gameplay kuleje, myślę "no nie, a mogła to być świetna gra". Jest tu pewna różnica. Stare gry z konsol 8 i 16 bitowych dzisiaj są wydawane ponownie w emulatorach bądź zbudowane na nowych silnikach na Steam czy też nowiuśkich konsolach, bo pomimo fabuły szczątkowej gameplay jest tu głównym mięskiem. Sam przyłapałem się na tym, że do retro wracam raz, po razie i na nowo, mimo że znam coś na wylot.
Najlepiej oczywiście jest, gdy wszystko ze sobą współgra i wzajemnie się uzupełnia.
Najlepiej oczywiście jest, gdy wszystko ze sobą współgra i wzajemnie się uzupełnia.