22-06-2014, 17:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-06-2014, 17:37 przez kaczmar456.)
Nintendo w życiu nie upadnie, jakoś nie umiem sobie wyobrazić świata konsolowego bez wielkiego N, bez firmy, która (jakby nie patrzeć), uratowała gry wideo po wielkim krachu w USA. Gdyby nie oni, nie wiadomo, czy byśmy mogli sobie grać w gry pokroju Wiedźmin, The Last of Us, Halo itd. Nintendo ma spore rezerwy finansowe, zwłaszcza po bardzo dobrej sprzedaży Wii i DS'a, gdzie zarabiali oni na tych platformach od razu, więc na takie rzeczy firma może sobie pozwolić przez setki lat. Oprócz tego Nintendo ma wielkiego asa w rękawie, a tym asem są ich gry. Innowacyjne, oryginalne, i co więcej, kolorowe. Dzięki platformom Big N można oderwać się od szarej rzeczywistości i ich gry pozwalają na masę dobrej zabawy. Nintendo ma wiernych fanów, to po pierwsze, i po drugie, są ludzie, którzy kupują platformy Nintendo ze względu na exy, które są niebywale lepsze niż u konkurencji. Upadek Nintendo = nigdy w życiu.