O_O, temat o Kangurku Kao. Za dzieciaka naprawdę długo przesiedziałem przy tej serii. Z perspektywy czasu, najbardziej podobała mi się jedynka. Była to jedna z niewielu gier, która trzymała mnie przy ekranie samym gameplayem i level designem; największą radość sprawiało mi odkrywanie nowych etapów i mapy. Każdy poziom zaprojektowany był inaczej - były levele-labirynty, poziomy z perspektywy 2D, walki z bosssami etc. Ścieżka dźwiękowa także była zróżnicowana; cytując klasyka "widać napracowanie".
Runda druga jest przerostem formy nad treścią - niepotrzebny pseudo otwarty świat, zrezygnowanie z mapy, słabe power-upy, miałki system ulepszeń postaci i zrezygnowanie z bonusowych etapów pełną gębą na rzecz prostych minigierek. Podobnie fabuła się nie sprawdziła i lepsze było rozwiązanie z poprzedniczki pozostawiające pole do popisu dla wyobraźni.
Trójka, to kompletna porażka. Bardzo krótka, poziomy praktycznie niezróżnicowane, fabuła z banalnej stała się po prostu słaba i śmieszna(nawet jak na grę dla dzieci), uboga ścieżka audio. Przeciwników można policzyć na palcach jednej ręki, nie wspomnę nawet o irytującym wyścigu wirtualnej rzeczywistości.
Runda druga jest przerostem formy nad treścią - niepotrzebny pseudo otwarty świat, zrezygnowanie z mapy, słabe power-upy, miałki system ulepszeń postaci i zrezygnowanie z bonusowych etapów pełną gębą na rzecz prostych minigierek. Podobnie fabuła się nie sprawdziła i lepsze było rozwiązanie z poprzedniczki pozostawiające pole do popisu dla wyobraźni.
Trójka, to kompletna porażka. Bardzo krótka, poziomy praktycznie niezróżnicowane, fabuła z banalnej stała się po prostu słaba i śmieszna(nawet jak na grę dla dzieci), uboga ścieżka audio. Przeciwników można policzyć na palcach jednej ręki, nie wspomnę nawet o irytującym wyścigu wirtualnej rzeczywistości.
![[Obrazek: DciAQ7t.jpg]](https://i.imgur.com/DciAQ7t.jpg)