18-03-2014, 02:26
O matko o matko, planszówki! :3
Talisman: Magia i Miecz - jak na razie jedyna gra, którą mam na własność (wersja podstawowa, bez dodatków). Chodzimy dookoła planszy, zabijamy potwory, rozwijamy postacie - gromadzimy punkty siły, mocy, życia, czary, przedmioty oraz przyjaciół. Również atakujemy innych graczy - to jest esktra! 14 postaci w podstawce, każda z unikalnymi zdolnościami. Celem jest dotarcie do środkowej krainy i znajdującej się tam Korony Władzy, a następnie "wystrzelanie" pozostałych graczy. Gdy jeden z graczy dojdzie do środka, reszta musi pędzić tam, by jak najszybciej go zabić. Gra idealna na długie wieczory. Średni czas gry ~4 godziny w przypadku naszej paczki.
Smallworld - strateg, ale jaki prosty i fajny! Bardzo intuicyjne zasady. Świat jest za mały, żeby wszyscy w nim byli. Wybieramy rasę, która jest de facto permutacją bazowej rasy i zdolności specjalnej - zdolności jest więcej niż ras, zawsze są przyporządkowywane losowo, stąd duża różnorodność. Waleczne Niziołki i Latające Ludzie, Uduchowione Orkowie czy Bohaterskie Trolle - to tylko niektóre z możliwości. Zajmujemy pola na planszy, za każde zajęte pole dostajemy punkt zwycięstwa co turę. Oczywiście wjeżdżamy na pola zajęte przez współgraczy. Gra kończy się, gdy dobiegnie finiszu ostatnia tura. Czas rozgrywki ~1 godzinka.
Świat Dysku: Ankh Morpork - mój faworyt. W tej grze jest WSZYSTKO. To strateg z dużą ilością kart. Każdy gracz gra inną postacią, każda postać ma inny cel wygranej. Planszą jest miasto Ankh-Morpork. Fanom Pratchetta nie muszę tłumaczyć Jeden z bohaterów musi np. uzbierać 50 ankh-morpork dollars, inny z kolei musi umieścić agentów w określonej liczbie dzielnic, kolejny musi przejąć kontrolę nad zadaną ilością dzielnic, a jeszcze inny wygra jeżeli nikt inny nie wygra do czasu skończenia biblioteki kart akcji.
Gra jest niesamowita, wciąga bardzo. Czas rozgrywki to jedyne ~40min. Grę posiada moja druga połówka i często w nią pocinamy, nawet we 2.
Co by tu jeszcze... Ano tak.
Sid Meier's Civilization - bardzo skomplikowany strateg/gra ekonomiczna. Wybieramy nację i doprowadzamy do zwycięstwa na jednym z wielu pól - kultury, wojennym, technologii. Świetnym pomysłem jest losowe układanie planszy z kakrtonowych kwadratów. Bardzo podoba mi się również układanie drzewa technologii przez każdego z graczy. Gra oferuje tak ogromne możliwości, że dopiero po 3ciej partii zrozumieliśmy, o co w niej tak naprawdę chodzi. Czas gry ~3 godziny.
Gra o Tron - faworyt #2. Bardzo dobry strateg. Musimy zapanować nad Westeros. Czy coś. Kurczę w tej grze chodzi o wojnę! Nawet nie wyobrażacie sobie ile emocji może nieść ze sobą planszówka. Te wszystkie toksyczne sojusze, wygrażanie sobie pięściami, widelce i pizza latające nad planszą, aaa! W dodatku jeśli ktoś lubi książki / serial z tego uniwersum, będzie bardzo kontent. Z czystym sumieniem polecam!
Jeśli coś mi się jeszcze przypomni, będę dopisywał.
Talisman: Magia i Miecz - jak na razie jedyna gra, którą mam na własność (wersja podstawowa, bez dodatków). Chodzimy dookoła planszy, zabijamy potwory, rozwijamy postacie - gromadzimy punkty siły, mocy, życia, czary, przedmioty oraz przyjaciół. Również atakujemy innych graczy - to jest esktra! 14 postaci w podstawce, każda z unikalnymi zdolnościami. Celem jest dotarcie do środkowej krainy i znajdującej się tam Korony Władzy, a następnie "wystrzelanie" pozostałych graczy. Gdy jeden z graczy dojdzie do środka, reszta musi pędzić tam, by jak najszybciej go zabić. Gra idealna na długie wieczory. Średni czas gry ~4 godziny w przypadku naszej paczki.
Smallworld - strateg, ale jaki prosty i fajny! Bardzo intuicyjne zasady. Świat jest za mały, żeby wszyscy w nim byli. Wybieramy rasę, która jest de facto permutacją bazowej rasy i zdolności specjalnej - zdolności jest więcej niż ras, zawsze są przyporządkowywane losowo, stąd duża różnorodność. Waleczne Niziołki i Latające Ludzie, Uduchowione Orkowie czy Bohaterskie Trolle - to tylko niektóre z możliwości. Zajmujemy pola na planszy, za każde zajęte pole dostajemy punkt zwycięstwa co turę. Oczywiście wjeżdżamy na pola zajęte przez współgraczy. Gra kończy się, gdy dobiegnie finiszu ostatnia tura. Czas rozgrywki ~1 godzinka.
Świat Dysku: Ankh Morpork - mój faworyt. W tej grze jest WSZYSTKO. To strateg z dużą ilością kart. Każdy gracz gra inną postacią, każda postać ma inny cel wygranej. Planszą jest miasto Ankh-Morpork. Fanom Pratchetta nie muszę tłumaczyć Jeden z bohaterów musi np. uzbierać 50 ankh-morpork dollars, inny z kolei musi umieścić agentów w określonej liczbie dzielnic, kolejny musi przejąć kontrolę nad zadaną ilością dzielnic, a jeszcze inny wygra jeżeli nikt inny nie wygra do czasu skończenia biblioteki kart akcji.
Gra jest niesamowita, wciąga bardzo. Czas rozgrywki to jedyne ~40min. Grę posiada moja druga połówka i często w nią pocinamy, nawet we 2.
Co by tu jeszcze... Ano tak.
Sid Meier's Civilization - bardzo skomplikowany strateg/gra ekonomiczna. Wybieramy nację i doprowadzamy do zwycięstwa na jednym z wielu pól - kultury, wojennym, technologii. Świetnym pomysłem jest losowe układanie planszy z kakrtonowych kwadratów. Bardzo podoba mi się również układanie drzewa technologii przez każdego z graczy. Gra oferuje tak ogromne możliwości, że dopiero po 3ciej partii zrozumieliśmy, o co w niej tak naprawdę chodzi. Czas gry ~3 godziny.
Gra o Tron - faworyt #2. Bardzo dobry strateg. Musimy zapanować nad Westeros. Czy coś. Kurczę w tej grze chodzi o wojnę! Nawet nie wyobrażacie sobie ile emocji może nieść ze sobą planszówka. Te wszystkie toksyczne sojusze, wygrażanie sobie pięściami, widelce i pizza latające nad planszą, aaa! W dodatku jeśli ktoś lubi książki / serial z tego uniwersum, będzie bardzo kontent. Z czystym sumieniem polecam!
Jeśli coś mi się jeszcze przypomni, będę dopisywał.