08-06-2016, 21:54
Wracam z kolejnymi grami
Pierwsza gra była chyba jako demo na płycie CD Action (takiej przeźroczystej z czerwonym nadrukiem). Było to takie wczesne 3D, było się, jak mniemam, żołnierzem czy czymś, mogło się latać jetpackiem i rozwalać podobnych do siebie. Można było "wypaść" z areny, był do wyboru szereg różnych broni, bomb. Postacie nie były szczegółowe, bardziej przypominały kupę brył geometrycznych, pierwsza plansza była chyba trawiasta ze wzgórzami, inna to była ognista, ze spaloną ziemią, wszystko się paliło i w ogóle. Obie plansze były otwarte, że można sobie latać gdzie się chciało.
Druga gra ma szansę być z DOSa. Latało się statkiem, widziało tylko interfejs statku i nie było chyba widać kokpitu. Latało się chyba po jakimś mieście czy innym zabudowaniu, nie była to zbyt kolorowa gra, dominowała głównie czerń. Nie można było odlecieć gdzie się chciało, gdyż miejsce było otoczone barierą i chyba trzeba było zestrzelić inne statki. Być może miało to wszystko związek z byciem policją/piratem, głowę nie daję. Nie przypominam sobie też jakiejś fabuły.
Pierwsza gra była chyba jako demo na płycie CD Action (takiej przeźroczystej z czerwonym nadrukiem). Było to takie wczesne 3D, było się, jak mniemam, żołnierzem czy czymś, mogło się latać jetpackiem i rozwalać podobnych do siebie. Można było "wypaść" z areny, był do wyboru szereg różnych broni, bomb. Postacie nie były szczegółowe, bardziej przypominały kupę brył geometrycznych, pierwsza plansza była chyba trawiasta ze wzgórzami, inna to była ognista, ze spaloną ziemią, wszystko się paliło i w ogóle. Obie plansze były otwarte, że można sobie latać gdzie się chciało.
Druga gra ma szansę być z DOSa. Latało się statkiem, widziało tylko interfejs statku i nie było chyba widać kokpitu. Latało się chyba po jakimś mieście czy innym zabudowaniu, nie była to zbyt kolorowa gra, dominowała głównie czerń. Nie można było odlecieć gdzie się chciało, gdyż miejsce było otoczone barierą i chyba trzeba było zestrzelić inne statki. Być może miało to wszystko związek z byciem policją/piratem, głowę nie daję. Nie przypominam sobie też jakiejś fabuły.