23-02-2013, 14:07
Joł, spotkania sobotnie nadal się odbywają, tylko z tego co widze rozmowy wychodzą różnie-szczególnie na początku. Proponuję więc co tydzień robić listę jakiś bardzo ogólnych tematów, żeby rozmowę jakoś rozkręcić. Zasada jest bardzo prosta-kiedy wyczerpiemy jeden temat, przechodzimy do drugiego. Jeśli rozmowa sama się rozkręci-nie musimy wracać do tematów. Te punty będą tylko na wypadek niezręcznej ciszy ^^ Ja wrzucam dziś dzisiejsze nieobowiązkowe tematy-punktujcie o czym chcielibyście pogadać jeszcze dzisiaj, bądź następnym razem:
Lista tematów na teamspeakowe soboty 23/02/2013:
1) Kilka słów podsumowania po konferencji Sony:
-pokazano nam 'sporo' czy 'za mało'?
-jak przedstawione tytuły/technologie mają się względem naszych oczekiwań co do nowej konsoli
-opinie na temat funcjonalności 'społecznych' (powiadomienia, szpiegowanie znajomych, sprawdzanie na bierząco ich biblioteki gier, streamowanie itd)
2) Powtarzanie konceptów - czy współczesnego gracza nie da się już niczym zaskoczyć?
-wiele nowo wydawanych tytułów to kolejne części tej samej serii działające na tym samym silniku; nowym tytułom zarzuca się brak oryginalności i kopiowanie konceptów z innych gier; gry przedstawiane konsumentom jako przełomowe co raz częściej okazują się wielkim brzydkim rozczarowaniem - czy moc twórcza została wyczerpana i jesteśmy skazani na powielanie istniejących konceptów? Czy bez względu na poziom przemocy/komedii/realizmu nic już nie jest w stanie nami wstrząsnąć?
-jaka gra/kiedy ostatnio poczuliśmy się prawdziwie poruszeni przez innowacyjność (zarówno forme jak i treść) gry? Który tytuł jest dla nas najświeższym tytułem prawdziwie przełomowym i dlaczego
3) Czy nasze wychowanie/tryb życia ma wpływ na wybierane przez nas tytuły, czy jest to raczej kwestia naszego charakteru?
-czy zmiana trybu życia zmieniłaby wybierane przez nas gry? Jeśli tak to w jakim stopniu i czy nadal czerpalibyśmy przyjemność z naszych wyborów, czy może raczej za wszelką cenę dostosowywalibyśmy życie do gier które lubimy? (czy hardcorowiec z ograniczonym czasem wolnym zacznie unikać snu na rzecz gry lub czy casual bez obowiązków zacznie grać w dłuższe tytuły?)
-czy jesteśmy przywiązani do takich a nie innych tytułów ze względu na to kim jesteśmy? Czy żądni przygód wybierają tylko zapierające dech w piersiach tytuły a spokojni domatorzy tylko gry logiczne-czy może im człowiek spokojniejszy tym więcej krwi przelewa w wirtualnym świecie? Jakie mamy charaktery i czy wiążą się w jasny sposób z naszymi wyborami.
Lista tematów na teamspeakowe soboty 23/02/2013:
1) Kilka słów podsumowania po konferencji Sony:
-pokazano nam 'sporo' czy 'za mało'?
-jak przedstawione tytuły/technologie mają się względem naszych oczekiwań co do nowej konsoli
-opinie na temat funcjonalności 'społecznych' (powiadomienia, szpiegowanie znajomych, sprawdzanie na bierząco ich biblioteki gier, streamowanie itd)
2) Powtarzanie konceptów - czy współczesnego gracza nie da się już niczym zaskoczyć?
-wiele nowo wydawanych tytułów to kolejne części tej samej serii działające na tym samym silniku; nowym tytułom zarzuca się brak oryginalności i kopiowanie konceptów z innych gier; gry przedstawiane konsumentom jako przełomowe co raz częściej okazują się wielkim brzydkim rozczarowaniem - czy moc twórcza została wyczerpana i jesteśmy skazani na powielanie istniejących konceptów? Czy bez względu na poziom przemocy/komedii/realizmu nic już nie jest w stanie nami wstrząsnąć?
-jaka gra/kiedy ostatnio poczuliśmy się prawdziwie poruszeni przez innowacyjność (zarówno forme jak i treść) gry? Który tytuł jest dla nas najświeższym tytułem prawdziwie przełomowym i dlaczego
3) Czy nasze wychowanie/tryb życia ma wpływ na wybierane przez nas tytuły, czy jest to raczej kwestia naszego charakteru?
-czy zmiana trybu życia zmieniłaby wybierane przez nas gry? Jeśli tak to w jakim stopniu i czy nadal czerpalibyśmy przyjemność z naszych wyborów, czy może raczej za wszelką cenę dostosowywalibyśmy życie do gier które lubimy? (czy hardcorowiec z ograniczonym czasem wolnym zacznie unikać snu na rzecz gry lub czy casual bez obowiązków zacznie grać w dłuższe tytuły?)
-czy jesteśmy przywiązani do takich a nie innych tytułów ze względu na to kim jesteśmy? Czy żądni przygód wybierają tylko zapierające dech w piersiach tytuły a spokojni domatorzy tylko gry logiczne-czy może im człowiek spokojniejszy tym więcej krwi przelewa w wirtualnym świecie? Jakie mamy charaktery i czy wiążą się w jasny sposób z naszymi wyborami.