03-11-2013, 02:16
Ja ostatnio przegrałem kilkanascie godzin męcząc się w The Binding of Issac. Do tego trochę przy klasaykach typu Tony Hawk American Westland czy C&C:Red Alert.
Na czarnulce (PS2) próbowałem ogarnąć MoH:Frontline, jednak okazało się to być dla mnie za trudne.
No i oczywiście nie zabrakło kilku godzin w tygodniu na NFS:Pro street i Tekken'ie na PSP.
W końcu trzeba coś robić, jak lekcja nudna
.
Na czarnulce (PS2) próbowałem ogarnąć MoH:Frontline, jednak okazało się to być dla mnie za trudne.
No i oczywiście nie zabrakło kilku godzin w tygodniu na NFS:Pro street i Tekken'ie na PSP.
W końcu trzeba coś robić, jak lekcja nudna

"Nie ważne na czym grasz... ważne, że grasz"
![[Obrazek: 2efkgah.jpg]](http://oi68.tinypic.com/2efkgah.jpg)
![[Obrazek: 2efkgah.jpg]](http://oi68.tinypic.com/2efkgah.jpg)