16-04-2015, 15:24
Ukończyłem fabularne DLC do Bioshock Infinite: Burial at Sea, obydwie części. Dodatek okazał się lepszy od podstawowej gry! Fabuła była o wiele ciekawsza i bardziej "skondensowana" (więcej jednostek fabuły na sekundę), a rozgrywka, bardziej nastawiona na skradanie się i ogłuszanie niemal niewidomych przeciwników (w drugiej części) bardzo przypadła mi do gustu. Wydaje mi się, że twórcom nie zależało już na zrobieniu gry, która zarobi miliony, spełni oczekiwania inwestorów i poprawi sytuację firmy na giełdzie tylko na realizowaniu swoich, hm... ambicji? Jeżeli tylko można mówić o ambicjach w przypadku rynku gier AAA. Polecam każdemu, Burial at Sea to pierwsza gra od wielu miesięcy, która naprawdę mi się podobała.