Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™

Pełna wersja: Przybysz - WMG 2123
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
*Schował broń zawstydzony* Obawiam się że Supaplex może mieć racje. Również chciałbym zmienić swój głos... na TheGreatMixa ale broni użyję na podejrzanym.
TheGreatMikx, zachciało Ci się głosy liczyć? Ty niegodziwcze! Teraz już wiem, że nie jesteś czysty, będę Cię od teraz pilnował, draniu.
Czemu się wszyscy na mnie uwzieli??Co ja takiego zrobiłem??Czy to że bardzo lubię liczyć to coś złego??Popełniacie Wielki błąd.Ja nie jestem Przybyszem.Wszyscy w tym mieście znają mnie od ponad 20lat.Jednak przemyślcie to dobrze.Pamiętajcie nie miałem nic przeciwko Stiviemu oraz Mangi,jednak chcialbym was ostrzec przed SmellySocks.Pamiętajcie moje słowa:"Sprawiedliwość zawsze wszyystkich dosięgnie".
Lekcja

Grupa stała pod salą, kiedy zadźwięczał dzwonek. Wszyscy wytykali palcami jedną osobę - TheGreatMikxa.

- Te, księgowy, podlicz nam jeszcze swoje ofiary. - prowokował Berorn.
- Właśnie, Przybyszu, już więcej nas nie pozabijasz! - dodał supaplex.
- To,wszystko,nie,tak,nie,rozu,miecie!! - krzyknął wijący się po podłodze TheGreatMikx. - N,i,e,j,e,s,t,e,m,p,r,z,y,b,y,s,z,e,m..
- Ech, kolejna padaczka interpunkcyjna. Mogliśmy się domyślić, że to nie Przybysz, on by umiał poprawnie stawiać pauzy w zdaniach... - podsumował zajście Chmurowaty i wszyscy weszli do sali.

UWAGA! UWAGA!

System Nauczania Ekspresowego™ ogłasza, co następuje:
Uczeń o nazwie identyfikacyjnej makulo zostaje wyrzucony ze szkoły za bezsenność. Zostanie skierowany na oddział psychiatryczny Szpitala Okręgowego w Gdańsku. Bądźcie czujni!

Kod:
Od tej pory nie będzie się z nami uczyć TheGreatMikx - Uczeń.
Oraz decyzją systemu makulo - Oporny umysł.
Dzień

Jako pierwszy wstał supaplex. Czuł jednak, że coś jest nie tak. Kiedy przyjrzał się swojej kapsule, wszystko było jasne - wisiała na niej tabliczka z imieniem SmellySocks. Przerażony supaplex czym prędzej ruszył w stronę kapsuły z własnym imieniem. Otworzył ją i... ujrzał wnętrze SmellySocksa.

Skóra twarzy oświeconego biedaka była dosłownie wywinięta na drugą stronę. Przybysz musiał włożyć dużo energii w zrobienie tego, ponieważ skarpetki ofiary stopiły się ze stopami. Wszyscy byli wstrząśnięci zaistniałą sytuacją.

Kod:
Od teraz nie towarzyszy nam już SmellySocks - Uczeń.
Huh...? Nie, to niemożliwe. Skoro to nie Smelly był przybyszem, ani supaplex, bo w końcu to skarpety leżały w jego kapsule, to kto inny może nim być? *złapał się za głowę w niedowierzaniu*. Wszystkie podejrzenia prowadziły mnie donikąd, jest nas coraz mniej więc każdy z nas może być potencjalnym przybyszem. Cholera! Wszystko się komplikuje, nie mam najmniejszego pojęcia kto może być prawdziwym przybyszem. Mam tylko nadzieje że skończy się to szybko i bez kolejnych ofiar, ta szkoła zamienia się w rzeźnie.
Ja się domyślam. To ty Chmurowaty od początku kierowałeś podejrzeniami każdego! To ty jesteś tym który nas zabija!
O matko, ktoś mi chyba życie uratował, teraz to muszę się dzisiaj dowiedzieć, kto zabija, inaczej czuję, że spotka mnie los smellego...

Jeśli mam być szczery to obaj mi się nie podobacie, panowie przedmówcy. Aczkolwiek dzisiaj moje podejrzenie kieruję na ciebie Karwelas. Zbyt pewnie oskarżasz chmurowatego, może mnie też chcesz się pozbyć, co przybyszu?
Całe dwa dni siedziałem w swojej kapsule z gazem pieprzowym, lecz przybysz się nie pojawił, dzisiaj postanowiłem że wyjdę z niej, i co ukazuje się moim oczom? Mordowani uczniowie przez innych, a przybysz dalej na wolności. Karwelas podburza lud do zabijania, bo przecież łatwiej zostać w cieniu, i mordować dwie osoby dziennie, i mieć tylko krew jednego na rękach. Nie chciałem tego robić, lecz musimy coś z tym zdziałać, gdy przybysz ciągle na wolności.
Karwelas, już drugi raz mnie osądzasz jako przybysza. Za pierwszym razem groziłeś mi...tym "czymś", teraz oburzasz się wykrzykując mi prawie do ucha. Nie wiem czym ci się naraziłem, ale zrozum że nie byłem to ja. Nie jestem typem człowieka który posądza osobę, która posądziła mnie, ale zachowujesz się jakbyś chciał się mnie pozbyć, bo psuje twoje plany w oświeceniu całej szkoły. Czyż tak nie jest?
Karwelas, ExE ma rację. Zawsze twój głos pada w ostateczności na osobę, która od nas odłącza. Coś mi tu śmierdzi, i wygląda na to, że to przez ciebie.
A nie sądzicie że gdybym był przybyszem chciałbym zabić tak wszystkich podczas jednej nocy? To że akurat ja mam broń nie oznacza że to muszę być ja. Skarpetki od początku mówił że to był chmurowaty a poprzedni mówiłem że to on. Ale zmieniłem głos bo dawałem się podpuścić. Zresztą nie mam motywu. Co wy na to cha?
I aby udowodnić że nie jestem przybyszem chce oddać bron... Chmurowatemu właśnie i jestem za tym aby wydalany był przekazywany odpowiednim służbom policyjnym.
Czekaj, co proszę? Wpierw wymachujesz ludziom mieczem przed nosem, a teraz chcesz go oddać najmniej wygodnej dla ciebie osobie? Dodatkowo zaprowadzić mnie na policję, z TWOJĄ bronią jako dowód mojej rzekomej "zbrodni"? Poważnie, dla mnie się tylko Karwelas pogrążasz. To że Skarpety mówiły że jestem przybyszem, nie oznacza że nim jestem naprawdę. Wystarczy na to spojrzeć racjonalnie *rozłożył ręce*. Utrudniasz wszystkim, przybyszu
Lekcja

Na korytarzu rozgrywały się dantejskie sceny. Najpierw Karwelas wyciągnął sobie z odbytu nowoczesną katanę pozbawiającą przytomności. Jednak nie zrobił tego żeby wywołać obrzydzenie (mimo że taki był efekt uboczny). Zamiast tego rzucił ją Chmurowatemu, który instynktownie się uchylił. Na nieszczęście, za nim stał knopers, który wyraźnie nie uważał na lekcji i był nieźle zamulony po całym dniu pracy. Dostał prosto w klatkę piersiową, nie było jak zatamować krwotoku.

Policja w Gdańsku została sfinansowana z funduszu na rzecz walki z dysleksją, a że dzięki Szkole Ekspresowej dysleksja przestała istnieć, nasi mundurowi zjawili się pół minuty później. Bez najmniejszych pytań skuli Karwelasa, zabrali zwłoki knopersa oraz felerną katanę.

Po tym wstrząsie uczniowie rozpoczęli kolejną lekcję.

Kod:
Od tej pory w więzieniu siedzi Karwelas - Uczeń,
za zabójstwo knopersa - Ucznia.
Dzień

Lekcja minęła zadziwiająco szybko. Jak co nocy na początku słychać było odkręcane śrubki. Potem było jakieś ciche mamrotanie, ale po jakimś czasie ustało. Wreszcie wstał ten, którego wszyscy się obawiają...

Po jego ruchach w ciemnym można było poznać, że popadł już w rutynę. Automatycznym krokiem podszedł do kapsuły supaplexa, dotknął jego czoła, spojrzał tylko czy cały umysł został oświecony i odszedł, nie domykając nawet kapsuły. O dziwo, ciało ofiary nie ucierpiało w żaden sposób na skutek oświecenia. Jedynie jej włosy najpierw posiwiały, a następnie wypadły. Wszystkie.

Kod:
W przypadku supaplexa - Wandala - wiek przyszedł z mądrością, a nie na odwrót.
Wychodzę z komory i dowiaduje się, że Supaplexa nie ma już z nami. Tym bardziej się zdziwiłem jak nie widziałem Smelly Knopersa czy Karwelasa. Szybko zapytałem się kogoś. Okazało się, że byłem w komorze przez czas wolny! Jak to się stało? Nie wiem. Ale przybysz zaatakował dwa razy, a straciliśmy więcej osób! Jest nas coraz mniej. Teraz oprócz mnie jest 5 osób. 20% szans trafienia. Tylko kto nim jest?
Na mnie nie patrz. Chcę żeby ten koszmar się skończył jak najszybciej.
Oj farmaceuta.. Nie rób z siebie niewiniątka, przybyszu. Ja już widziałem, jak się ostatnio kręciłeś koło kapsuły supaplexa! Tym razem nam nie uciekniesz!
Głosujesz na mnie Berorn? Fakt, kręciłem się koło jego kapsuły, usiłowałem dowiedzieć się dlaczego było na niej twoje imię. Ale to było w czasie gdy supaplex żył. Teraz nie żyje a ty mi nie pasujesz. Jesteś inny niż my wszyscy. Widziałeś się w lustrze? Masz twarz człowieka który wie więcej od innych. Dlatego głosowałem na ciebie.
Farmaceuta czy ja powiedziałem, że kogoś oskarżam? Ja tylko głośnio myślę. Nie chciałem dzisiaj głosować, ale wydaje mnie się, że stare porzekadło mówiące: "Uderz w stół, a nożyce się odezwą" znajdzie tu swój oddźwięk.
Czy ty człowieku nie umiesz słuchać? Mówiłem że zastanawiałem się dlaczego zamiast tabliczki z napisem supaplex była tabliczka z napisem Berorn, zależy mi jedynie na końcu tego koszmaru. A prawdziwy przybysz pewnie śmieje się wam w twarz. Nie widzicie że jesteśmy wszyscy przez niego manipulowani? Ułatwiamy mu robotę, jak się sami wykończymy, on nie zostanie odkryty i będzie działał dalej.
Supaplex? Że co? Farmaceuta, dlaczego się w końcu nie przyznasz? Kto będzie następny na twojej liście? Może ja, albo Kacpei? Tym razem ci się nie uda, nie ma sensu dalej udawać. Jest nas coraz mniej, ale za to mamy więcej pewności że przybysz niedługo zniknie, może nawet i teraz!
Chmurowaty przybyszu, czemu ciągle próbujesz odchylić od siebie oskarżenia nie będąc pewnym "mamy więcej pewności że przybysz niedługo zniknie, może nawet i teraz!" Ciągle używasz słów "może" "nawet" co pokazuje, to o czym mówiłem wcześniej!
Exe, odsuwam od siebie oskarżenia ponieważ nie chcę zostać wyrzucony za niewinność, czy to takie trudne do zrozumienia? Tak samo nie mam pewności który z nas jest przybyszem, każdy może nim być, dlatego też osądzam tych najbardziej podejrzanych. Nie ma sensu wykłócać się dlaczego ja, a nie on. Pomyślcie w końcu czy przybysz zachowywałby się tak, jak ja to robię
Nic nie zmieni waszego głosu ni nie? A myślcie sobie że jestem i się zdziwicie że przybysz zaczai się na kolejną osobę. Chmurowaty "i ty Brutusie przeciwko mnie?". Może ExE ma rację? Może to właśnie ty jesteś przybyszem? Zapamiętajcie sobie moje słowa. Przybysz nami manipuluje, przekonacie się o tym gdy będzie już za późno. Hej 05mateo10 jakim cudem pomimo bezczynności i widocznego oporu nie wylądowałeś w psychiatryku? Przecież nie wziąłeś udział ani razu chyba w głosowaniu. Makulo już zabrali. Może dlatego że jesteś przybyszem? Słuchajcie jak to nie jest 05mateo10 to ja wyskoczę przez okno z ostatniego piętra, albo nawet skocze z dachu. I tak się mnie pozbędziecie, wiec co wam szkodzi spróbować?
Stron: 1 2 3 4