Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™

Pełna wersja: Przybysz - WMG 2123
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Lekcja

Nasza grupka zmniejszyła się na tyle, że wszyscy mogą stać pod wielkim oknem na korytarzu i nikt nie zasłania nikomu widoku. Jednak to nie na nim skupiali się nasi Uczniowie.

- Farmaceuto! A może raczej... Przybyszu! Nie chcemy cię tutaj. - zakrzyknął Chmurowaty, a wtórowała mu większość grupy.
- Nic nie rozumiecie, to nie ja! - odparł farmaceuta.
- Udowodnij to, albo spadaj! - jednogłośnie postanowiła grupa.

W tym momencie farmaceuta złapał jedną z leżących na parapecie dekoracyjnych cegłówek, wybił nią szybę i powiedział:

- No to upieczecie dwie pieczenie przy jednym ogniu...

I skoczył. Jednak nie był to koniec zdarzeń. Siedzący dotychczas na uboczu 05mateo10, którego głosu chyba nikt z grupy jeszcze nie słyszał, dosłownie w ułamkach sekund zerwał się, rozpędził i skoczył za farmaceutą krzycząc "Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa".

Wstrząśnięci uczniowie postanowili, że najlepiej będzie jak po prostu pójdą na lekcję. Tak też uczynili.

Kod:
Grawitacja połączyła siły z chodnikiem i od dzisiaj nie ma z nami farmaceuty - Ucznia
i 05mateo10 - Geniusza (niedocenionego)
Dzień

Jak zwykle było słychać chrobotanie śrubokręta. I jak zwykle jakiś czas później Przybysz wstał. Widać było, że targają nim emocje. W wyniku jego świątobliwych działań giną ludzie. Nie mógł jednak przestać, ponieważ to była jego misja i musiał ją wykonać do końca. Podszedł więc do kapsuły Kacpeia i, po prostu na niego patrząc, oświecił go. Reakcja ofiary także nie była zbyt gwałtowna. Napuchł tylko cały, jakby pogryzły go pszczoły.

Kod:
Dar wiedzy wypełnił po brzegi Kacpeia - Ucznia.
Ludzie zamordowali Apteka..tfu. Farmaceutę, dlaczego, bo zdawał się prybyszem? Widziałem w nim miłego praworządnego człowieka. Lecz Chmurowaty działa, próbuje zrobić z siebie niewiniątko i odsunąć wszelkie podejrzenia od siebie! Ale teraz cię mamy, odbudujemy tę szkołę na nowo a Przybysze zostaną usunięci ze szkoły na zawsze!
*westchnął ze zmęczenia* No to po nas, zginęło za wiele osób, teraz jeden z nas poleci, następnych wykończy przybysz...To nie ma sensu, równie dobrze mogę usiąść z założonymi rękami. Zabawne, po tej paranoi której doświadczam teraz i ciągłym odpieraniu od siebie ataków ze strony, zmarłych już towarzyszy, mam dość zabawy w kotka i myszkę. Równie dobrze mogłem zginąć wcześniej, przynajmniej oszczędzono by mi tego "wysiłku". Proszę bardzo Exe, głosuj na mnie, gdy mnie wyrzucą, zobaczysz jak bardzo ty i cała reszta się myliła, a mi zostanie powiedzieć "A nie mówiłem?" *usiadł na ławce zakładając ręce za głowę*
Chmurowaty, co tam slychac przybyszu? Jaką duszyczkę chcesz teraz oświecić, hmm? Musimy Cię zwalczyć, teraz albo nigdy.
KONIEC

Ostatni trzej uczniowie stali patrząc na siebie. To już nie byli ci mili koledzy, którzy szli spać kilka dni temu. Walczyli o życie i nie obchodziły ich losy reszty.

ExE i Berorn jednak, mimo tej nienawiści, zdawali się jednoczyć siły przeciwko trzeciej osobie - Chmurowatemu. On, biedny, nie znał sztuk walki tak jak Stivi, ani nawet nie posiadał katany, jak Karwelas. Był więc skazany na porażkę. Od niego tylko zależało czy będzie się ona wiązała z obrażeniami ciała lub śmiercią, czy może ze zwykłym losem nieuka. Postanowił więc odpuścić sobie walkę i kiedy Berorn i ExE kłócili się o to kto ma wymierzyć cios, Chmurowaty zwyczajnie wybiegł z sali.

Kod:
Jako ostatniego grupa wyrzuciła (a raczej zmusiła do ucieczki) Chmurowatego - Hultaja.

Przybysz wygrał! Gratuluję!

- Nareszcie dane jest mi dokończyć mą misję. - powiedział ExE.
- Co? Czyli znowu źle wybraliśmy? - zapytał Berorn.
- Wszystkiego się zaraz dowiesz. - odpowiedział ExE przykładając Berornowi dłoń do czoła. - Dosłownie wszystkiego.

Berorn padł, a z jego bezwładnego ciała uniosła się skrząca się mgiełka, która została wchłonięta przez ciało Przybysza.

- Nareszcie! - mogę wyruszać dalej.

KONIEC KOŃCA
To dlatego ExE chciał wykopać Chmurowatego. Byłem przekonany że to Berorn. No nic tym razem nie przewidziałem kto jest przybyszem. Dziękuje za przyjemną grę.
Wiedziałem że po tylu przejściach, Chmuro się podda. A jeśli ja bym wytypował Bera, on mnie, głosowanie było by nieważne, i miałbym pełne pole do popisu. Tak czy inaczej, dzięki ci Chmuro Kissing
Osobiście sądziłem że dłużej wytrzymam tę fale oskarżeń, jak widać nie udało się - szkoda. Chociaż muszę przyznać że mimo wszystko gra mi się bardzo podobała a przybysz nie dawał się rozpoznać aż do samego końca, brawo!
Mam nadzieję że w przyszłej grze bardziej mi się poszczęści
Gratulacje dla mordercy zabijał bezlitośnie Smiling
Stron: 1 2 3 4