Liczba postów: 139
Liczba wątków: 13
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
15
Ja swoją podróbkę kupiłem w kiosku za 5zł. Producent jest mi nie znany ponieważ były tam same chińskie znaczki. Jak można się domyślić rozwaliła się po 3 dniach.
Liczba postów: 517
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
170
Ja w swojej kolekcji miałem chyba 2 gatunki podróbek. Na pewno jedna z tych hiszpańskich (w końcu tam kupiłem i model taki sam jak w tym filmie) oraz klasyczny Dinkie Dino. Przypomina mi się teraz podstawówka i ten hype na te dziadostwa.
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2012
Reputacja:
114
Pamiętam, to były czasy kiedy 2 brzdące (ja i brat) cały czas siedzieliśmy u rodziców w pokoju i graliśmy na podróbce Pegasusa. Ponieważ rodzice nie mogli z tego powodu oglądać telewizji postanowili kupić nam na gwiazdkę nasz pierwszy telewizor. I o to pod choinką stał wielki (jak dla małego człowieka) telewizor z kokardką i dwa malutki pudełka z tamagotchi. Razem z bratek nawet nie zwróciliśmy uwagi na telewizor, który według rodziców był główną atrakcją i wydatkiem, a my bawiliśmy się tygodniami naszymi elektronicznymi zwierzątkami.
Liczba postów: 267
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
64
Moje pierwsze własne "tamagoczi" wyglądało jak Pikachu. Oczywiście standardowo jedna postać-kurczak, która miała swoje 3 etapy życia. Celem gry było oczywiście dbanie o zwierzaka. Jakie było utrudnienie gry? Trzeba było go umiejętnie wykarmić, ćwiczyć z nim przez zabawę(na którą w nadmiernych ilościach nie miał ochoty, albo po prostu zdychał.) i dbać o jego odpowiednią wagę. Kiedy osiągał jej maksymalną liczbę w grze, umierał. Mój rekord utrzymania go przy życiu to aż jedna noc.
Liczba postów: 75
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
31
Jak byłem młodszy, to sam miałem kilka rodzajów tamagotchi (oczywiście podróbki), m.in. Dinkie Dino w jakiejś rzekomo ulepszonej wersji, czyli wyświetlacz miał kolorowe tło, oraz coś podobnego do Virtual Pet'a. Nawet obecnie, choć rzadko, nadal można je spotkać w najróżniejszych wariacjach na targowiskach, itp.