Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™

Pełna wersja: W co ostatnio graliście?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Teraz to ja powracam do dobry codów czyli takich jak COD2,COD4,MW2.
Powolutku przechodzę CoD: World at War na najwyższym poziomie trudności oraz czwarte GTA, oczywiście obie gry xboxie :v
PC: Dungeon Keeper i Warhammer 40.000 II
XBOX: Skyrim, Halo reach, Halo 4
(15-02-2014, 02:04)CROSS napisał(a): [ -> ]PC: Dungeon Keeper i Warhammer 40.000 II
XBOX: Skyrim, Halo reach, Halo 4

Zainspirowany materiałami Archona? Grinning

Ja obecnie ze względu na awarię napędu w PS3 korzystam z dobrodziejstw Plusa oraz rozmaitych przecen w PS Store przechodząc Jak&Daxter, platynując DmC oraz sprawdzając na czym polega fenomen Hotline Miami.
Mass Effect 2, FTL, GTA Sa Nandreas i Papers, please.
Ostatnio i jeszcze trochę mi zajmie Dark Souls. Nigdy nie lubiłem gier gdzie ginęło się często ginęło, jednak tu jest inaczej. Prócz DS można powiedzieć, że gram w TWD i TWAU, czekam z niecierpliwością na nowe odcinki.
Dungeon keper 2!
Assasin's Creed IV: Black Flag
Ostatnio gram w bardzo miłą grę mobilną, "Oregon Trail". Po za tym w najnowszego Mortal Kombata i Robocrafta.
Przechodzę sobie Dead Island, gra świetna i bawię się przy niej doskonale, ale szkoda, że w 25fps na niskich detalach :'(
Od mojego ostatniego postu w tym wątku minęło sporo czasu, ale postaram się streścić, co ciekawego znalazłem w niedawno ukończonych produkcjach.

Tom Clancy's Splinter Cell: Blacklist - z racji tego, że uwielbiam tę serię i to właśnie ona rozkochała mnie w skradankach, nie mogłem zdzierżyć Conviction. Na szczęście w Blacklist Ubi poszło po rozum do głowy i choć nie przywrócono najbardziej hardkorowych elementów z Chaos Theory - szczytowego osiągnięcia cyklu - bawiłem się naprawdę dobrze. Duża w tym zasługa szerokiej gamy gadżetów, niezłego AI oraz konstrukcji etapów, oferujących różne drogi do celu. Brakowało mi absolutnej swobody, bo wzorem najnowszego Hitmana miejscówki poćwiartowano na checkpointy, ale to coś, z czym jeszcze mogę się jakoś pogodzić. Blacklist smakowałoby jeszcze lepiej z Michaelem Ironsidem - niestety tłumacząc się użytą technologią przechwytywania jednocześnie ruchu i dialogów zastąpiono go robotycznym, nijakim Erikiem Johnsonem, przez co Sam Fisher stracił sporo ze swojego charakteru. Sumarycznie uważam Czarną Listę za świetne rzemiosło: oferuje różnorodną zawartość na długie godziny (poza kampanią misje poboczne oraz smaczne, zbalansowane multi), ale brakuje mu przebłysku geniuszu. Nie mam jednak podstaw sądzić, by kolejny SC całkowicie wrócił do korzeni, to już nie te czasy...

Shufflepuck Cantina Deluxe - remake air hockeya z Amigi, którego sam nie znam, gdyż ta platforma mnie całkowicie ominęła. Z uwagi na ciekawą, humorystyczną stylistykę nawiązującą m.in. do Gwiezdnych Wojen (sama kantyna to w zasadzie Mos Eisley) przyjemnie się tutaj spędza czas, ale tylko do pewnego momentu: gdy okazuje się, że pokonanie wszystkich rywali i zrealizowanie celu głównego bohatera wymaga setek potyczek. Zabawę skutecznie zabija bowiem monotonia, generowana przez skopaną ekonomię: zwycięstwa są zbyt słabo opłacane, by przeć do przodu w satysfakcjonującym tempie. Na dodatek każdy rywal ma tylko 1 animację radości ze zdobycia punktu i tyleż samo z jego straty, co tym bardziej wpływa na brak motywacji do kolejnych meczy. Za to jak szalone wpadają kolejne poziomy doświadczenia i żetony do automatów - szkoda tylko, że możliwe do wygrania sumy kredytów są wręcz śmieszne. Bo co mi po 60. poziomie doświadczenia, kiedy nie wiążą się z tym faktyczne, realne korzyści...? 25% większa wygrana przy takich stawkach to dorzucenie pijakowi 25 groszy do już wyżulonej złotówki. Reasumując - w małych dawkach ten indyk jest całkiem grywalny i zjadliwy, ale spędzenie z nim całego popołudnia to szaleństwo.

Metal Gear Solid - mój pierwszy kontakt z serią Hideo Kojimy. Mimo, że grałem w wersję z PSX po kilku minutach przestawałem widzieć ogromne piksele, rozkoszując się fabułą, postaciami i dialogami. Spodziewałem się czegoś bardziej japońskiego, a dostałem tytuł, w którym zachodnia szkoła projektowania gier spotyka się właśnie z tą z Kraju Kwitnącej Wiśni, tworząc niesamowitą mieszankę. Najbardziej zaimponował mi fakt, że za wszystkim czai się przesłanie - tutaj jeszcze stosunkowo łatwe do identyfikacji. W Internecie spotkałem mnóstwo negatywnych komentarzy nt. długości cut-scenek w tej serii, lecz moim zdaniem w przypadku MGS-ów to rozgrywka jest przerwą od nich, a nie na odwrót. W drodze do napisów końcowych targały mną różne emocje, co tylko podkreśla teorię, jak bardzo oprawa graficzna bywa nieistotna, trzecio-, a nawet czwartoplanowa w obecności wciągającej opowieści.

Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty - po ukończeniu części pierwszej szybko zamówiłem HD Collection i przeszedłem sequel. Zrobił na mnie ogromne wrażenie tym, jak Kojima postawił wszystko na jedną kartę: albo sprowokuje odbiorców do myślenia, interpretacji, albo zbierze na głowę wiadro pomyj. Stąd obecność nowego bohatera - Raidena - do chwili premiery utrzymywanego w tajemnicy i wiele odniesień do historii z Shadow Moses. Niejasne zakończenie pchnęło mnie w stronę oczywistej teorii co do natury tutejszych wydarzeń, ale w międzyczasie kochany Internet już zdążył sprzedać mi spoiler. Rozgrywkę wzbogacono o nowe elementy, w tym m.in. przydatne celowanie w trybie FPP, ale dla mnie istotniejsze były drobiazgi, jak choćby fakt, że... Raiden potrafi się poślizgnąć na ptasich odchodach. To również kolejny detal wpływający na odbiór tej postaci - kim tak naprawdę jest? Kogo ma uosabiać? Tym samym MGS2 zapamiętam do końca życia i nie mogę się doczekać Snake Eatera, choć najpierw przejdę oba Metal Geary, bo nie zwykłem pomijać żadnej części serii, jeśli tylko mam do takowej dostęp.

Thief: The Dark Project - gdy wciąż mówi się o reaktywacji serii, ja dopiero poznałem jej początki, bo wcześniej jakoś nie było okazji. Cóż - dziś to bardzo hardkorowa gra, wymagająca dogłębnego poznania lokacji, zwłaszcza na wyższych poziomach trudności. Najbardziej zapadł mi jednak w pamięć niesamowity klimat: z pozoru to taki potwór Frankensteina, łączący ze sobą motywy średniowieczne, steampunkowe i fantasy, ale razem tworzy to kapitalną, mroczną atmosferę. To świat nieprzystępny, okrutny i zepsuty, w którym łatwo uwierzyć zdradliwym pozorom. Postanowiłem złapać oddech przed sequelem, bo tutejsza rozgrywka to takie szachy: czego najlepiej użyć i w jakim momencie, by osiągnąć zamierzony cel. Co zabrać na misję? Gdzie najpierw podążyć? Na dodatek pierwszy Thief zyskał na poziomie trudności dzięki patchom - wyeliminowały sporo błędów wykorzystywanych przez speedrunnerów. Jeśli ktoś poszukuje wyzwania, albo też jest ciekaw, skąd tyle mieszanych uczuć recenzentów odnośnie "czwórki", powinien sięgnąć po oryginał, dostępny za śmieszne pieniądze.
A ja też wniosę do tematu, bo tak Grinning
To na czym pykam, zależy w co pykam.

A więc w końcu udało mi się kupić kartę oryginalnego PlayStation, więc pykam sobie na PS2 w Chrono Trigger i powiem tyle.. czuć różnicę względem wersji DS, nie wiem czemu, ale bardziej komfortowo gra mi się na dużym ekranie. A co do samej gry, to po prostu świetny RPG wykorzystujący sprawnie podróże w czasie. Ogółem jestem zadowolony, jest to jedna z moich ulubionych gier ever, przy której potrafię siedzieć godzinami.

Gdy mam wolny czas ( i telewizor ) odpalam PS3 i gram w Diablo III na singla drugi raz. Przedtem bowiem przeszedłem na bardzo łatwym (sic!). Teraz gram na średnim :p Ta wiem, siara..

Najczęściej gram jednak na Gameboy Advance w Pokemon Emerald, które jest moją kolejną ulubioną grą. I szczerze powiedziawszy jest to chyba moja najulubieńsza odsłona Pokemonów obok FireReda. A gdy przejdę te odsłony kieszonkowych potworów co mam, zabiorę się za kupno 2DSa i Pokemon X/Y. Grinning

Natomiast na PSP i PC gram w gry typowo multiplayerowe. Na PSP wciąż łomocę w Power Stone Collection (nie mam Dreamcasta, więc jest to moja jedyna możliwość grania w to cudo). Przed PSC grałem jednak w Patapony 3, których w końcu i tak nie przeszedłem, bo mi się znudziło :/
Na PC natomiast wciąż gram z znajomymi w DOTĘ 2.. a że nie jestem jakiś supergraczem, to gram ciągle jedną postacią (Tuskiem - zainteresowała mnie ta postać na początku grania ze względu na imię :Creepy:, ale teraz po prostu gra mi się tą postacią dobrze, chyba najlepiej z wszystkich) i wciąż przegrywam.. norma Winking A jeżeli nie mam nikogo do grania w D2, to sam gram w Kłejka. I to w zasadzie wszystko Smiling
Ostatnio pogrywam W CS GO Smiling Ale niedawno ukończyłem singla Portala 2 i będę nie długo zabierał się za multi i Costume Questa Smiling A w poczekaniu mam m.in. South Parka i Titanfalla Fap
Podczas ostatnich paru dni pochłonął mnie Kerbal Space Program. Wysyłanie małych, zielonych i nieświadomych czekających ich przygód Kerbali jest bezcenne Grinning Serdecznie polecam.
Huhuuuuu...
W co ostatnio gram?
-LoL
-Aion
-WoT
-Renegade X - swoją drogą polecam tą grę każdemu, kto lubi strzelanki I uwielbia świat Command & Conquer, jest to fanowski remake starego dobrego Command & Conquer Renegade...
-Wiedźmin 1 i 2
i na koniec Beta ESO Grinning Gdzieś powinienem mieć walający się klucz do zaproszenia, gdyby ktoś był chętny...
Diablo 3 ostatnimi czasy mecze po parę godzin dziennie. Niestety z gracza zrobiłem się widzem, wole oglądać niż grać.

Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka
No więc jakoś ostatnio naszło mnie na przechodzenie wszystkich tytułów, których nigdy nie ukończyłem (ciągle ciągnie mnie do kupienia czegoś nowego, a stare leży i się kurzy).
Tak więc przedstawiam wam mój plan przejścia do końca kwietnia (no i żeby nie było offtopu to jeszcze napiszę w co grywam codziennie Winking ):

Assassin's Creed - W sumie to planuje przejść przynajmniej główną linię fabularną, a resztę zadań sobie dokończyć w tzw. "wolnym czasie". Na marzec planuje Brotherhood'a (może się wyrobię 360 Has No Game ), a w kwiecień jedyneczkę (TAK! Ta związłość fabularna).

Halo 3 - Games with Gold i te sprawy. Jestem ciekaw dlaczego tyle ludzi pokochało tę serię. Powoli zaczyna mi się podobać więc czemu w najbliższym czasie nie zakupić Combat Evolved Anniversary?

Gears of War - Końcóweczka II Aktu (w chwili pisania owego posta). Po chwili nagłego "stopu" trzeba kiedyś to przejść.

Fallout New Vegas / Mortal Kombat - Pewnie się nie wyrobię z F:NV, bo tak naprawdę gram sobie w niego jak mi się nudzi dlatego Mortal Kombat będzie bliższy szansie ukończenia zwłaszcza, że ciągnie do zakupu Injustice.

Batman: Arkham City - końcóweczka, naprawdę blisko ostatniego pojedynku.

Tak więc prezentuje się plan na najbliższe półtora miesiąca. A w co ogrywam samotnymi (czytaj codziennymi) wieczorami?

Loadout, FTL, i War Thunder (przeważa F2P, bo moja Machina nie wyrabia z BF3, a żal mi miejsca dla Black Ops 2... chyba sobie skołuje Modern Warfare Fap )
Tomb Raider na PS4. Jak tak wyglądają gry startowe, w dodatku podrasowane z past genów to jestem spokojny o obecną generację konsol.
Szczerze ? W klasykę czyli Gta 3 i Cs 1.6 Smiling
Aktualnie gram w Persone 3 na PS2, imo chyba najlepszy jrpg na PS2 jaki wyszedł. W dojazdach na uczelnie/pracy, krótkie posiedzenia w FF6 na PSP.
Ja aktualnie gram w Tomb Raider oraz Wiedzmina 2, a poza domem w Mario Kart na niedawno nabytym dsi xl
Xbox powrócił czyli: diablo3 i gta :-)


Wysłane z mojego iPhone
Obecnie gram w League of Legends, z przerwami na Stranded 2 i Just Cause 2 poklepując trochę Twierdzą Krzyżowiec
Aktualnie na PSP dobijam 100% w Secret Agent Clank i Burnout: Legends. No i od czasu do czasu jak zawitam do rodzinnego domu ogrywam powoli Castle Crashers z siotrą (x360) Smiling
Ja gram w Civilization V i Counter Strike Global Offensive. Jednak zbliża się 3 kwiecień. Zostanie wtedy wydany dodatek do gry FTL: Advanced Edition. Więc prawdopodobnie na jakiś czas odstawię cywilizację. A na DS gram w Pokemon Diamond.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17