Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™

Pełna wersja: W co ostatnio graliście?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Zabrałem się za demko wielce hajpowanego Final Fantasy type-0 i jestem... mile zaskoczony, a zarazem zdziwiony, czemu Square nie wydał takiego pewniaka u nas ani w stanach. Poza tym, męczę Dust:Elysian Tail które jest po prostu świetne w każdym calu.
Jednak obydwa tytuły odłożę 11 Kwietnia, kiedy to dotrze do mnie oczekiwana od 2 miesiący Persona 3 Portable.
Na pc ostatnio thiefa mecze a oprócz niego goat simulator, castlevania lord of shadows 2
Na tablecie ( i tv z android) dark knight rises, modern combat 4 i ravensword shadowlands
Dark Souls, Dark Souls i jeszcze raz Dark Souls ... Trzeba przejść go do 20 kwietnia Grinning
Plus przechodzę powoli Thiefa, ale męczy już mnie te przeszukiwanie szafek.
Na posypkę tego dania dodam jeszcze World of Warcraft Smiling
Ostatnio strasznie mnie zaabsorbował Dragon Quest dziewiąty. Straszne narzekania na tę pozycję wśród :inernetowychsnafców: nakazywały mojemu rozsądkowi podejście z dystansem do gierki, jednak serce zmusiło do wypróbowania organoleptycznie tej pozycji i wiecie co?... i jak zwykle miało rację. Kolejna nauczka by nie słuchać ślepo trendsetterów internetowych. Gra owszem nie jest doskonała i Famitsowe 40/40 to nadużycie, ale cholera...wciąga. "Milijon" możliwości personalizacji drużyny, dziesiątki questów (przeważnie nudnych, ale są perełki) Alchemia, duża eksploracja, od groma lootu, grind Fap i wszystko co powinno się w tytule znajdować by mnie przykuł do siebie jak Zeus-Prometeusza do skały. Polecam, zwłaszcza fanom jrpg a i już bardziej oldschoolowcom bo tytuł nowością nie jest
Ciężko i sumiennie trenuje w Naruto SUNS 3 FB na PC + CS: GO. Wystarczy grania w LoLa ze zrytym community.
Ostatnio na pc:
-Dragon Age Początek
Na psp:
-Ghost raider (przeszłem)
-Dynasty Warriors
-GTA Liberty City Storries
na ps3:
-BF Bad Company
O matko, w co to ja nie gram teraz:
- Metro: Last Light;
- Mirror's Edge;
- Rainbow Moon;
- GTA V [Online także Winking].
W Tekken Tag Tournament 2 i darmowego Tekken Revolution czasami przez neta pogram, i tak to chyba tyle na tą chwilę Winking
A ostatnio to Soul Calibura 2 HD ukończyłem Winking
Metal Gear - pomimo ponad 2 dekad na karku to naprawdę solidna, grywalna pozycja. W pierwszej części Kojima nieco przypadkiem objawił światu, że skradanie może być równie (jeśli nie bardziej!) satysfakcjonujące od radosnego naparzania do każdego ruchomego piksela. Archaiczna oprawa przestaje mieć znaczenie po kilku minutach zabawy, a pełen znakomitych pomysłów gameplay czy walki z bossami wynagradzały wszystko. Aż dziw, że tak mało ludzi zna "jedynkę".

Metal Gear 2 - ta pozycja powinna być lekturą obowiązkową dla każdego, kto twierdzi, jakim to wielkim objawieniem był gameplay pierwszego Metal Gear Solid. Nie drodzy państwo, nie był, bo wiele tutejszych pomysłów Kojima zwyczajnie przeniósł w trzeci wymiar bez większych zmian. Sama "dwójka" przyniosła sporo poprawek względem pierwowzoru: była trudniejsza, dłuższa, lepiej skonstruowana pod względem fabuły i śmiało można powiedzieć, że ukształtowała takiego Solid Snake'a, jakiego znamy z pierwszych MGS-ów. To po prostu solidny, growy plaster miodu, wraz z MG1 cichy bohater MGS 3: Subsistence/MGS: HD Collection czy Legacy Collection.

Uncharted 2: Among Thieves - sequel od pierwszych minut pompuje w żyły adrenalinę, poprawiając praktycznie każdy element Drake's Fortune - od strzelania po rozmach samej historii. Więcej broni, więcej przeciwników, więcej groteskowych scen i motywów. Nie przeczę, że w charakterze growego fast fooda sprawdza się rewelacyjnie, ale trafiło się kilka ultragłupich rozwiązań, nawet na tutejsze standardy, jak kosiarki pokroju miniguna czy sklep, kompletnie niszczący ideę zdobywania trofeów. Całość uzupełnia smaczne, niezbyt rozbudowane multi, które podobało mi się zdecydowanie bardziej, niż sieciowa kobyła z "trójki". Dodam jeszcze, że grałem z oryginalnym, angielskim dubbingiem (w Oszustwo Drake'a również) i nie bardzo rozumiem powszechne zachwyty nad polskim Boberkiem i spółką - absolutnie nie mają startu do Northa i reszty. Bogu niech będą dzięki za pojemność płyt BD.

Uncharted 3: Oszustwo Drake'a - fabularnie podobało mi się bardziej, niż poprzednie części, głównie ze względu na nieco mroczniejszy klimat, spokojniejszy początek i czarne charaktery - nadal nie wychodzące poza kliszę, ale przynajmniej mniej oklepane, niż gangster/zbrodniarz wojenny. Zresztą przyjęta konwencja chroni tę serię przed krytyką - nie ma sensu doszukiwać się w niej logiki czy rozpatrywać konkretne sceny, bowiem samo Naughty Dog potrafi wyśmiać swój własny, durny pomysł sprzed kilkudziesięciu sekund. Wkładając do napędu płytę z Uncharted trzeba się rozluźnić i przygotować na popcorniaka, który smakuje całkiem nieźle i szybko wylatuje z pamięci. Aż mi szkoda, że tak śliczne lokacje służą za dekoracje dla third person cover shootera, a nie czegoś ambitniejszego, co dałoby więcej czasu na ich podziwianie. Cóż, teraz już wiem, co potrafi ND i mam otwartą drogę do The Last of Us.

Brothers in Arms: D-Day - pierwsza gra, jaką przeszedłem na PSP, należąca dodatkowo do lubianej przeze mnie serii. Pod względem zawartości to synteza najciekawszych zdaniem twórców etapów z Road to Hill 30 oraz Earned in Blood, choć moim zdaniem dało się wybrać jeszcze lepiej. W każdym razie, abstrahując od całkiem dobrego wojennego dramatu, port na PSP wywleka na wierzch i potęguje wszystkie wady oryginałów za sprawą sterowania (w końcu ten handheld ma tylko 1 gałkę analogową) i koszmarnej optymalizacji (kilku fryców i towarzyszy na ekranie daje kompletnie niegrywalny pokaz slajdów). Jeśli ktoś chce poznać tę serię, a nie dysponuje anielską cierpliwością, polecam trzymanie się z daleka od D-Daya i kupno poszczególnych części na PC.
Od czasu do czasu odpalając PS3 staram się nadrabiać pierwszego Uncharted. Niestety, gra strasznie mnie zawodzi od samego początku, a to co widziałem wczoraj przekroczyło wszelkie normy. Cholernie długie loadingi, bardzo słaba eksploracja, przycięcia, niedoczytujące się tekstury, gameplay... Moim zdaniem wszystko w tej grze jest niefajne. Już od razu poznajemy pana archeologa, poszukiwacza skarbów, który bez mrugnięcia okiem staje się seryjnym mordercą. Norma. Podróżując przez kolejne lokacje, murzyny aż pchają nam sie pod lufę, ale co tam, zastrzelenie ich nie jest żadnym wyczynem. Srsly, wyskakują ich całe hordy, kompletnie znikąd, myślałem że dostanę dobrą grę przygodową, dostałem strzelaninę TPP ;/. Wczoraj jednak gra ze swoimi bugami przeszła samą siebie. W trakcie ucieczki samochodem z Eleną w pewnym momencie znikło całe otoczenie. Zaś później wypłynąłem na głębokie morze na motorówce. Na same loadingi straciłem dobre pół godziny ;/. Rzadko kiedy tak zawodzę się na grze i póki co jest to jedna z najsłabszych gier na PS3 w jakie grałem. Przykłady:
https://twitter.com/Cacarotto_13/status/...5425329152
https://twitter.com/Cacarotto_13/status/...6694966272
Zacinające się cutscenki z kompletnym brakiem synchro audio i wideo już pominę. Tak samo jak pominąłem w grze. I dalej do mordowania murzynów.

Oprócz tego na przenośce gram w Moon oraz Project X Zone. W przeciwieństwie do powyższej gry, te dają satysfakcję i wciągają. I nie zabijają długimi loadingami. Zdecydowanie polecam obie pozycje.
Dust: An Elysian Tail. Gra mistrzostwo. Platformówka absolutna. Elementy RPG, crafting, side questy, combosy, sporo rzeczy do odnalezienia, dobra fabuła, świetna grafika, różnorodne poziomy, muzyka i voice acting też trzyma poziom. Ta gra bije wiele produkcji po ryju swoją jakością.
Ostatnio na PSP pogrywam w FF IX Fap, na PS2 ogrywam Presonę 3 FES a na 360 Has No Game dotarłem praktycznie do końca Infinite Undiscovery, które polecam jako jedno z lepszych jRPG na xboxa 360
Niedawno ukończyłem Sonic the Hedgehog 4: Episode 2 oraz Castle of Illusion starring Mickey Mouse. Obie przyjemne platformówki, tylko strasznie krótkie. Za to jeśli ktoś chce masterować, to znajdzie w nich wiele dla siebie Smiling
Obecnie przechodzę Dragon Age na PS3 i jestem pozytywnie zaskoczony. Byłem przekonany, że to hack'n'slash w stylu Dungeon Siege i ogólnie raczej gra nie dla mnie, a tu już 30 godzin gry za mną z czego większość stanowiło prowadzenie dialogów.
Na PSP rozpocząłem przygodę z Personą 3 ale za wcześnie by wypowiadać się na jej temat. Wydaje mi się, że przypadnie mi do gustu.
Niedawno przeszedłem nowego Infamousa i pierwszego Uncharteda. Infamous - solidna gra, pięknie wygląda, dużo lepsza gameplayowo od jedynki (w 2 nie grałem) ale brakowało mi różnorodności w misjach i jakiegoś lepszego sposobu na posuwanie fabuły do przodu niż rozmowy telefoniczne. Uncharted - chyba błędem było zagranie w pierwszą część na końcu. wydawała mi się za mało filmowa, zbyt monotonna i proporcję strzelania w stosunku do "sekcji wspinaczkowych" i zagadek były moim zdaniem zbyt duża. Co nie znaczy, że jest grą złą. Po prostu po kolejnych częściach miałem zbyt duże oczekiwania.
No i niezmiennie od 2 lat Fight Night Champion.
Świeżutko dzisiaj ukończyłem Asura's Wrath i DLC jakie były. Rewelacja naprawdę ciężko odejść od tej gry chodź wcale się na to nie zapowiadało. Tradycyjnie powiem iż aby ocenić dobrze grę najlepiej ją całą ograć. Jeszcze dodam Rayman Orgins - popykiwałem z żoną we dwoje, rewelacyjna zabawa. Obecnie ogrywamy Rayman Legends i równie jak poprzednią mamy w planach wymaksować! Pozdrawiam
Zmarnowałem 35 godzin na Pokemon Black 2. Najgorsza gra wszech czasów. Trzymać się z dala. No, chyba że ktoś lubi mechanikę Pokemonów, jest masochistą, czy coś...
Wspaniałą grą okazało się za to FTL: Faster Than Light. Gra prezentuje ciekawe i (chyba) oryginalne rozwiązania, wymaga pomyślunku i jest naprawdę trudna! Dopiero za 13 razem udało mi się zniszczyć flagowca rebeliantów, i to na łatwym poziomie trudności. Do tego oszczędna muzyka i specyficzna grafika budujące klimat produkcji - wspaniałe.
Ostatnio w wolnym czasie zagrywam w Endless Space. Zaletą tej gry jest zminimalizowanie micro managemingu oraz multiplayer. Wadą jest natomiast system walki, który jest zwyczajnie niedopracowany. Gra specjalnie nie powala na kolana, ale jest w miarę grywalna Winking

W najbliższym czasie zamierzam przejść jeszcze raz Force Unleashed, tylko tym razem w wersji na PS3 Heart
PC:
AC IV - ostro mnie wciągnął, i wracam co jakiś czas.
Space Engineers - najwięcej po multi ze znajomymi.
BioShock Infiniti - a raczej obie części dodatku.
Titanfall - raz na jakiś czas.
PsVita:
Little Big Planet - kończe singla.
Hotline Miami - nigdy mi się ta gra nie znudzi.
Android:
Carmageddon - po raz kolejny do niej wracam.
Out There - pykam w wolnym czasie.
Ostatnio ukończyłem Call of juarez: Gunslinger, gdyż choć po Cartelu się zniesmaczyłem, to mam do serii ogromne zaufanie, i gra jest po prostu świetna. Fabuła jest zabawna, gameplay solidny i bardzo przyjemny, a sama gra wyrabia refleks Winking
Udało mi się, ukończyć wszystkie gry z kartridża Super Mario All-Stars + Super Mario World na konsoli SNES Smiling
Injustice: God Among Us
Taki sredniaczek...
Na impreze moze byc, ale przechodzenie wątku fabularnego wręcz mnie bolało
Cisnę w Doom na 3DO, super gra, ale mocno mi się tnie nie wiem czy to wina porysowanej płyty czy konsoli NTSC a gry PAL. Tak czy siak już przywykłem, że czasem lvl się sypnie i muszę zaczynać od nowa. 18 poziom także już bliżej niż dalej.
Ostatnio w Terrarie 1.2 na Xboxie. Cała masa bugów niestety :/, ale podobno już pracują nad łatką.
Ostatnio spędzam więcej czasu w przeglądarce grając w the-west, może ktoś jeszcze stąd gra? Grinning
Skończyłem pierwszego Far Cry i [prawie] Giana Sisters - Twisted Dreams.
I standardowo jak czas pozwoli - TF2 i Soul Calibur 3 na PS2
BattleBlock Theater. Lekka, (bardzo) trudna i przyjemna w odbiorze. Polecam.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17